iPhone 13 będzie wyposażony w czytnik linii papilarnych Touch ID umieszczony pod ekranem – wynika z najnowszych doniesień. Nie oznacza to, że Apple pozbędzie się Face ID – nowy iPhone ma posiadać obydwie metody biometrycznej autoryzacji użytkownika.
O tym, że Apple pracuje nad umieszczeniem Touch ID pod ekranem iPhone’a donosili już dwaj najbardziej wiarygodni informatorzy ze “świata Apple” – Mark Gurman i Ming-Chi Kuo. O ile Kuo od razu (jeszcze w sierpniu ubiegłego roku) podawał, że czytnik linii papilarnych wróci do flagowców z Cupertino w 2021 r., o tyle Gurman pisał we wrześniu 2019 r., że jest cień szansy, iż Apple wyrobi się z tym do premiery iPhone’a 12. Tak się, jak wiemy, nie stało, więc wszystko wskazywało na to, że powinniśmy szykować się na premierę tego rozwiązania jesienią 2021 r
iPhone 13 – co więcej?
Z ostatnich przecieków wynika, że przyszłoroczny iPhone ma mieć nieco mniejszy notch. Modele Pro najprawdopodobniej zostaną wyposażone w ekran 120 Hz.
Pojawiły się też doniesienia, że iPhone 13 Pro i 13 Pro Max mają być wyposażone w skaner 3D LiDAR w wersji 4.0 i aż cztery tylne obiektywy, z których jeden ma być obiektywem anamorficznym – służącym do rejestrowania wideo w formacie panoramicznym 2,1:1.
No i najważniejsze – w przyszłym roku Apple może się pozbyć portu Lightning z iPhone’a, nie zastępując go żadnym innym. iPhone 13 byłby więc pierwszym całkowicie bezprzewodowym iPhonem. Niezwykle pomocna w realizacji tego planu może być wprowadzona właśnie do iPhone’a 12 technologia MagSafe.
Źródło: www.thinkapple.pl